Kosy i podkaszarki Stiga
Praktycznie żaden ogród czy trawnik nie jest idealnie płaską powierzchnią, gdzie nie znajdziemy takich przeszkód jak rosnące drzewa, murki, krawężniki itp. Pracując ze zwykłą kosiarką lub traktorem ogrodowym zawsze znajdzie się mnóstwo zakmarków, w które te maszyny nie dotrą ze względu na swoje ograniczenia wynikające z ich gabarytów. Pozostaje więc ręcznie dociąć pozostałości po koszeniu, albo... użyć podkaszarki!
Czym jest podkaszarka?
Już na pierwszy rzut oka nietrudno rozpoznać to urządzenie - długa sztyca na której z jednej strony osadzony jest silnik (spalinowy lub elektryczny), a na drugim końcu głowica tnąca. Jest to urządzenie w pełni przenośne, stąd większe modele wyposażone są z reguły także w pas lub szelki, pozwalające na wygodne operowanie taką podkaszarką w trakcie pracy. Dzięki temu operator używa siły rąk jedynie do przesuwania głowicy tnącej, a cały ciężar urządzenia spoczywa bezpiecznie na jego barkach. W zależności od potrzeb i możliwości maszyny, rolę elementu tnącego pełni z reguły nylonowa żyłka nawinięta na głowicy tnącej, ale może to być też odpowiednio przygotowany nóż tnący (przydatny do wycinania np. niewielkich zarośli). Przykładem takiego uniwersalnego rozwiązania gdzie zastosować możemy zarówno żyłkę jak i nóż tnący, może być urządzenie wielofunkcyjne Stiga SMT 226, w którym wymienne akcesoria pozwalają przekształcić ją również w sekator do żywopłotów, czy piłę łańcuchową do podcinania gałęzi drzew.
Taka konstrukcja podkaszarki pozwala na dotarcie nią w każde miejsce, co pozwala na precyzyjne pozbycie się nieskoszonych pozostałości po pracy standardowej kosiarki. Często też urządzenia te wykorzystywane są jako jedyna kosiarka - w przypadku niewielkich areałów, szczególnie gdy ich powierzchnia nie jest jednorodna lub wystarczająco równa, doskonale spełnią się i w tej roli.
Elektryczna czy spalinowa?
Podobnie jak w przypadku kosiarek, tak i tu przyszyły użytkownik staje przed wyborem urządzenia z napędem elektrycznym lub spalinowym. Co więcej, podkaszarki elektryczne co raz częściej spotkać można również w wersji akumulatorowej. Na co więc się zdecydować?
Warto na początek wspomnieć o istotnej różnicy pomiędzy podcinarkami a kosami. Te pierwsze to z reguły zdecydowanie mniejsze i lżejsze urządzenia, w większości wykonywane jako elektryczne, które raczej predysponowane są do lżejszych prac. Kosy natomiast są już prawdziwymi tytanami pracy - tu decydujesz jedynie jaka moc urządzenia będzie odpowiednia do Twoich potrzeb
Jak zwykle istotna jest wielkość obszaru na którym urządzenie to będzie wykorzystywane. Niewątpliwą zaletą podkaszarek elektrycznych jest ich mniejsza waga i zdecydowanie cichsza praca, jednak należy zapewnić im ciągły dostęp do zasilania. Konieczność zastosowania przedłużaczy i występowanie przeszkód w postaci drzew czy krzewów może zatem znacząco utrudnić operowanie taką maszyną na większym terenie. Wad tych pozbawione są podkaszarki akumulatorowe, ale tu z kolei trzeba pamiętać o maksymalnym czasie pracy bez ładowania akumulatora. W prostej linii wynika więc stąd wniosek, iż kosy spalinowe znajdą zastosowanie przede wszystkim na większych powierzchniach, czy też wszędzie tam gdzie nie mamy dostępu do zasilania.